Moja twórczość

Obrazy na sprzedaż

Leczenie w ChAD

Za mną dziwny tydzień.
Borderline, depresja czy choroba afektywna dwubiegunowa zeszły na dalszy plan, bo uciekłam... w świat serialu. Całymi dniami oglądałam The Originals. Tak spędziłam ostatnie dni mojego wolnego czasu (bez pracy). Teraz nastał grudzień i będę pracować już regularnie. To nie był żaden stan depresyjny. Byłam bardzo drażliwa przez jakiś czas - to uważam za skutek uboczny preheftari - ale poza tym byłam po prostu leniwa. Stroniłam od ludzi, nie chciało mi się rozmawiać z kimkolwiek, kiedy już musiałam to było mi się tak ciężko skupić i nie zdenerwować, że rozmowa stawała się koszmarem. To nie wina tych ludzi, że ja jestem zirytowana, nie rań ich przez to - powtarzałam sobie.

Bardzo doskwiera mi brak pieniędzy. Już niedługo wypłata, ale za mną cały listopad odmawiania sobie czegokolwiek i proszenia się o zafundowanie mi każdej kolejnej wizyty u pani doktor.
Zajęłam się dorywczo copywritingiem. Na razie to wygląda tak, że można na tym sobie nieźle dorobić, bo dość szybko pnę się w górę do pułapu punktów, ponad którym będę mogła wypłacić należne mi pieniądze. Jestem ciekawa czy to jest takie piękne czy tylko się takie wydaje.
Nie umiem się doczekać aż w końcu nazbieram potrzebne pieniądze i kupię sobie telefon - taki sam model jaki mi ukradli w październiku. Już niedługo!

Moje leczenie ChAD idzie do przodu. Pani doktor na każdej wizycie (a widzimy się raz w tygodniu) stara się delikatnie zmieniać farmakoterapię. Udało się już odstawić chlorprotixen i ketipinor. Jesteśmy w trakcie odstawiania pregabaliny. Doszły mi też nowe leki (i w poniedziałek pewnie dojdą kolejne) i wszystkie biorę codziennie - nie mam już leków doraźnych.

Leczenie w ChAD
Farmakoterapia

Moje leczenie farmakologiczne na dzień dzisiejszy wygląda następująco:

Preheftari 2,5mg (1-0-0)
Kwetaplex 150mg (0-0-1)
Convulex 300mg (1-0-2)
Pregabalina 75mg (1-0-2)
Propranolol 10mg (1-0-1)

Zmiana leków jest męcząca. Jak myślę o ostatnich tygodniach to już sama nie wiem co się ze mną dzieje z mojej przyczyny, a co z przyczyny skutków ubocznych leków. Na szczęście pani doktor powiedziała, że chce mi do świąt ustawić leczenie, abym mogła je sobie spokojnie przeżyć z rodzinką.

Tak nawiasem mówiąc bardzo podoba mi się teoretyczne działanie leku Preheftari (teoretyczne, ponieważ jeszcze tego nie doświadczyłam - za mała dawka - ale piszą o tym w ulotce):

Stosowany jest w leczeniu dorosłych i młodzieży w wieku 15 lat i starszej, chorujących na chorobę, charakteryzującą się takimi objawami, jak: widzenie, słyszenie i odczuwanie rzeczy w rzeczywistości nieistniejących, podejrzliwość, sprzeczne z rzeczywistością przekonania, chaotyczna mowa i zachowanie oraz otępienie emocjonalne. Pacjenci z powyższymi objawami mogą także odczuwać smutek, lęk lub napięcie, a także mieć poczucie winy.

Jak dla mnie to pigułka szczęścia!

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję, że chcesz się ze mną podzielić swoimi przemyśleniami!

© Sleepwalker | Wioska Szablonów | X | X