Bądź na już
Nie chcę czekać dłużej tu
Tracę oddech, ślad mych stóp
Rozwieje wiatr
Brak mi słów
Potrzebuję ciebie tu
Coraz więcej myśli w głowie nie o Tobie mam
Biorę oddech, gubię krok
Tyle zdarzeń, wyobraźni głos
Znów pod prąd, gdzieś nas gna
Nie istnieje wokół czas
Nierozsądny życia bieg
Lecz nie mów mi, nie mów mi nie
Ref:
Ucieknijmy za horyzont gdzieś
Ten pierwszy raz
Zapomnijmy o tym, czego tak nam było brak
Grawitacji mówimy pas
Tyle sił jest w nas
Uciekniemy za horyzont gdzieś
I nie mów mi, nie mów mi nie
Składam znów
To, co było w prosty wzór
Nie chcę liczyć wszystkich ról
W tej grze na czas
Kilka słów
Podzieliło nas na pół
Sama nie wiem, czy tak dobrze Ciebie znam
Biorę oddech, gubię krok,
Tyle zdarzeń, wyobraźni głos
Znów pod prąd, gdzieś nas gna
Nie istnieje wokół czas
Nierozsądny życia bieg
Lecz nie mów mi nie mów mi nie
Bądź na już
Nie wybieraj dróg na skrót
Nigdy wcześniej tak jak dziś
Nie było nas
I nie mów mi, nie mów mi nie
A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać razem za granicę? Porzucić to, co mamy tutaj i zbudować coś naszego? Być razem każdego dnia. I nie mów mi, nie mów mi nie!
Ja: Tęsknię za tobą. Może rzucimy wszystko i wyjedziemy daleko za granicę?
Uwodziciel: Rozmawialiśmy już o tym... Nie szalej!
Ja: Tak, wiem. Ale będę co jakiś czas próbować!
Śmiechy chichy... Ale gdyby się zgodził to bym pojechała. Jejku, marzę o tym! Gdybym miała jego to miałabym to, czego potrzebuję. Z przyjaciółmi bym zachowała kontakt, z siostrą i babcią też. Może wreszcie bym zaczęła żyć swoim życiem!
Ja: Tęsknię za tobą. Może rzucimy wszystko i wyjedziemy daleko za granicę?
Uwodziciel: Rozmawialiśmy już o tym... Nie szalej!
Ja: Tak, wiem. Ale będę co jakiś czas próbować!
Śmiechy chichy... Ale gdyby się zgodził to bym pojechała. Jejku, marzę o tym! Gdybym miała jego to miałabym to, czego potrzebuję. Z przyjaciółmi bym zachowała kontakt, z siostrą i babcią też. Może wreszcie bym zaczęła żyć swoim życiem!
Doktorka zwiększyła mi antydepresant w zeszłym tygodniu i chyba zaczyna mi się górka, bo szalone pomysły wpadają mi do głowy. Chodzę na siłownię, jestem nerwowa. Za cztery dni mam wizytę, zobaczymy co na to powie. Nie umiem usiedzieć na miejscu, a ludzie doprowadzają mnie do szału.
To tabletki czy Uwodziciel?
Pamiętam jak jeszcze kilka dni temu siedziałam w depresji i zbierałam się na heroiczny wysiłek jakim było wyjście z domu, aby iść na siłownię. Zrezygnowałam. Aż w pewnym momencie on zadzwonił. I tak jakby słońce we mnie wzeszło. Zyskałam siły na wszystko!
Pamiętam jak jeszcze kilka dni temu siedziałam w depresji i zbierałam się na heroiczny wysiłek jakim było wyjście z domu, aby iść na siłownię. Zrezygnowałam. Aż w pewnym momencie on zadzwonił. I tak jakby słońce we mnie wzeszło. Zyskałam siły na wszystko!
I to teraz działa za każdym razem jak dzwoni. Jest moim słońcem, budzi we mnie nadzieję. Tak jeszcze nie było.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Dziękuję, że chcesz się ze mną podzielić swoimi przemyśleniami!