Moja twórczość

Obrazy na sprzedaż

Koniec depresji. Początek hipomanii czy normalności?

Zmęczenie, wkurw, speed. 

Koty. Chęć odchudzania. Sprzątanie. Gotowanie. Kwiatki.


"Pytanie to w tytule
Postawione tak śmiało
Choćby z największym trudem
Rozwiązać by należało(...)"
K.I. Gałczyński "Dlaczego ogórek nie śpiewa?"


Jestem zmęczona. Wczoraj wróciłam do siebie do mieszkania. I od tego czasu prawie cały czas sprzątam. Już mam dość, ale nie umiem usiedzieć. Jeśli mam na coś czekać albo coś idzie nie po mojej myśli to od razu pojawia się wkurw - staram się nad tym panować żeby nie uprzykrzać życia innym i nawet mi się to udaje, ale to nie zmienia faktu, że intensywność i nagłość tego uczucia mnie przytłacza. Mam jakiś taki speed w głowie, co chwile pojawiają się niej nowe pomysły. Opiekuję się kwiatkami jak nigdy, czytam o ich pielęgnacji. Gotuję własne posiłki, nie zamawiam z internetu. I równocześnie mam ochotę chorobliwie się odchudzać. No i koty. Koty, których nie ma, a które widzę kątem oka. 

Dobra, mam hipomanię. I jutro telewizytę u psychiatry, więc trzeba będzie pogadać.

A tymczasem korzystam z fazy i wracam do sprzątania...




Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję, że chcesz się ze mną podzielić swoimi przemyśleniami!

© Sleepwalker | Wioska Szablonów | X | X