Moja twórczość

Obrazy na sprzedaż

Przebudzenie


Jeszcze chwila, moment - zaledwie dwa dni - i uwolnię się od mieszkania z rodzicami!
Część rzeczy jest już przewieziona do wynajętego mieszkania, ale lwia część jeszcze na to czeka. Jutro idę do pracy, dlatego zajmę się tym pojutrze.



Cieszę się, że wszystko się ze sobą wspaniale zgrywa. Moja przeprowadzka, nadejście wiosny, cieplejsze dni, lepszy stan psychiczny. Mam nadzieję, że szykuje się w końcu dobry czas w moim życiu. Niech będzie chociaż przez chwilę spokój!

Przeżywam też bardzo nieśmiałe przebudzenie duchowe. Pomimo tego, że nie obchodziliśmy świąt u mnie w domu, zmartwychwstanie Jezusa jakoś mnie dotknęło. I jak zastanawiam się "co po Uwodzicielu?" to nie myślę o  tym żeby szukać jakiegoś faceta... Tak naprawdę to chciałabym żyć dążąc do świętości w samotności. Do zakonu żadnego mnie nie przyjmą z moją chorobą, małżeństwa sobie nie wyobrażam... Pewnie jeszcze długa droga terapii przede mną. Ale przebudzenie duchowe jakieś nastaje...

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję, że chcesz się ze mną podzielić swoimi przemyśleniami!

© Sleepwalker | Wioska Szablonów | X | X