Moja twórczość

Obrazy na sprzedaż

Złe myśli

To był 30 listopada.
Rano miałam świetny nastrój. Byłam w pracy na spotkaniu kończącym projekt, w którym brałam udział. Było wesoło, naprawdę się cieszę, że było mi dane poznać tych ludzi.
Natomiast wieczorem…



Pojawiły się myśli, że wszyscy mnie oceniają i krytykują. Babcia, bo chodzę „pogięta” (w sensie, że niedbale ubrana), że dużo śpię (no a jak przy moich dawkach leków nie spać?), mama, że nie zrobiłam tych czy tamtych badań i że tyję na pewno nie dlatego, że dużo jem, ale dlatego, że (uwaga!) mam coś z przysadką mózgową. Siostra, bo nie zapieprzam od rana do nocy tak, jak ona. No i oczywiście wszyscy, bo jestem gruba, gruba, gruba… Po raz pierwszy w życiu miałam ochotę się pociąć po rękach żeby wszyscy widzieli. To byłby komunikat: odpierdolcie się ode mnie i od mojego ciała!
Walczyłam z tą myślą o kaleczeniu się i znalazłam sposób. Zaczęłam uczyć się ballady, którą znalazłam w necie i która bardzo mi się spodobała „Ballada o czarnej śmierci”.
Wiedziałam jednak, że to nie wystarczy. Pomyślałam, że zadzwonię albo do terapeutki albo do psychiatry. W końcu wybrałam tę drugą. Rozmawiałyśmy przez godzinę. Bardzo mi pomogła.
Dzisiaj już jest normalnie, choć mam non stop napady obżarstwa. Nie mam pracy, jestem na L4, mój brat prawdopodobnie pójdzie do pierdla, bo się okazało, że jest poszukiwany listem gończym za kradzieże, nie jestem akceptowana przez rodzinę… Trochę tego jest. Zdrowemu człowiekowi byłoby z tym trudno.
Moja terapeutka uświadomiła mi, że moja rodzinka traktuje mnie jak zdrową osobę i wymagają, abym się zachowywała jak zdrowa osoba. Uświadomiła mi też, że ja sama zapomniałam o tym, że poza ChADem mam jeszcze diagnozę borderline, które rozpieprza mi uczucia od środka. Powinnam dać sobie więcej luzu.

Jeśli chodzi o angielski to cały czas się uczę, nie zrezygnowałam. Szkoła jest fajna, ciekawi nauczyciele, w większości native speakerzy. Łapię się na tym, że coraz częściej myślę po angielsku. To chyba dobrze, nie?


3 komentarze

  1. Czasem tak jest, że nawet najblizsi nie dają nam wsparcia takiego, jakbyśmy chcieli, takiego, jakbyśmy potrzebowali... czasem też to odczuwam. Zastanawiam się jednak, czy oni to rozumieją, czy odczuwają tak samo jak TY, może porozmawiaj z nimi o tym... to lepsze niż cięcie sie, choć wiem, że to znak protestu, jednak szkodzący Tobie. To destrukcyjne.

    Daj sobie wiecej luzu, ja zdecydowałam, że będę chciała zająć się swoim życiem, swoimi sprawami, nie czekając cały czas na ludzi. Moze mi wyjdzie, mam nadzieję. Mam też w głowie kilka projektów, króre chce zrealizować :) Jak na kursie angielskiego?
    Ja chciałabym isć na jakiś kurs hiszpańskiego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zabawne co piszesz, bo cały czas mam wrażenie, że daję sobie za dużo luzu. Ale chyba tak nie jest. Narzekam na rodzinkę, że nie pamiętają o tym, że jestem chora, a chyba ja sama czasem o tym zapominam. Ile to razy na terapii słyszałam "dlaczego pani czuje się odpowiedzialna za to, że przyszła depresja/hipomania/mania?". Cały czas mam w sobie jakieś takie przekonanie, że to ja kieruję tą chorobą - a podobno tak nie jest.

      Na kursie angielskiego fajnie. Polubiłam szczególnie lektora z gramatyki - bardzo fajnie prowadzi zajęcia, a wiadomo, że nauczanie gramatyki to nie jest łatwa sprawa. Oczywiście z każdymi kolejnymi zajęciami odkrywam jak niewiele umiem... ale to chyba normalne na początku nauki. Dotychczas używałam angielskiego intuicyjnie. Teraz uczę się tych wszystkich zasad i wszystko mi się miesza w głowie.

      Jeśli chcesz iść na kurs hiszpańskiego to... idź ;) To jest naprawdę fajna sprawa. Tylko może nie popełniaj mojego błędu i dokładnie przemyśl czy masz na to fundusze ;)

      Dziękuję Ci za komentarz.

      Usuń
    2. Dzięki! Twoje słowa zmusiły mnie do grubszej refleksji nad tym, kto zarządza całym tym stanem. Doszłam do wniosku, że ja również nie daje sobie ani trochę luzu i czas by to zmienić. Nawet napisałam o tym na blogu u mnie.

      Ja akurat angielski umiem, przynajmniej natyle, na ile mi potrzebny i chciałabym poszeryć wiedzę z czegoś innego :).

      Bl. Dz.

      Usuń

Dziękuję, że chcesz się ze mną podzielić swoimi przemyśleniami!

© Sleepwalker | Wioska Szablonów | X | X