Moja twórczość

Obrazy na sprzedaż

Ło matko, tyle tego...!

Wiersz, angielski, studia, sprzątanie... hipomania...!?

Zacznijmy od tego, że jestem niestabilna. Chociaż to już wiecie z poprzedniego posta.
Kilka dni temu moja starsza o jedenaście lat siostra podzieliła się ze mną tym, że chce studiować psychologię. Podjarałam się tym, bo też zawsze myślałam o psychologii, i od razu szukałam możliwości jak na tę psychologię ja mogłabym pójść. Okazało się, że dałoby się to zrobić, bo sponsorów znajdę, jedyne co mnie przerażało to zobowiązanie na 5 lat. Przecież ja jestem taka zmienna! Siostra po rozmowie z mężem też przystopowała i nieco zmieniła plany. Ustaliłyśmy, że na początku sierpnia podejmiemy decyzję, ale najprawdopodobniej jeśli pójdę na studia to dopiero od przyszłego roku. Muszę pospłacać te pieprzone długi w końcu.

Wczoraj ta sama siostra (w sensie mam jedną jakby co) przyjechała pomóc mi sprzątać mieszkanie, bo przez ostatnie tygodnie (miesiące?) nie byłam w stanie doprowadzić go do porządku. Już śmierdziało stęchlizną normalnie. A ja jak sprzątałam jedno pomieszczenie to na następny dzień drugie było w koszmarnym stanie... Ale dzięki niej z tego wyszłam. Zawzięłyśmy się i w 3 godziny ogarnęłyśmy podstawy. Zostały mi okna do umycia. To jest ważne, bo za tydzień przyjeżdża właścicielka mieszkania na miesiąc, więc mieszkanie musi być na tip top.



Wróciłam do lekcji angielskiego. Tak, tych samych za które zapłaciłam (w sensie na raty) pięć tysięcy, a na które od lutego nie chodziłam. Można powiedzieć, że w ten sposób zmarnowałam osiem stów. Ale jak pytałam jednego z potencjalnych sponsorów o to czy dołoży mi się do czesnego na studia to zadał pytanie czy chodzę na angielski... Muszę go skończyć i to z jakimś efektem, bo inaczej nikt mi nie pomoże w tych studiach. Jestem niewiarygodna.

A na koniec Wam się pochwalę, że podczas sprzątania znalazłam swój wiersz sprzed kilku lat.

Zatytułowałam go
Do K


Chciałabym wejść w Twój świat
Chciałabym być przy Tobie
Gdy jest ciemno

Chciałabym wejść w Twój świat
Chciałabym być przy Tobie
Gdy lecisz w kierunku Słońca

Chciałabym zaplątać się
W kolce Twego różanego ogrodu
I poczuć ból i zapach miłości

1 komentarz

  1. Widzę, że lipiec będzie miesiącem ogarniania się. Jakoś musimy dać radę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że chcesz się ze mną podzielić swoimi przemyśleniami!

© Sleepwalker | Wioska Szablonów | X | X